Swego czasu moją pasą było programowanie. Jednak kiedy uświadomiłem sobie, że powodzenie we wdrożeniu dużych systemów informatycznych tylko w niewielkim stopniu zależy od świetnych programistów… a na odkrywanie nowych algorytmów, które zrewolucjonizują świat są nikłe szanse, mój zapał trochę osłabł i postanowiłem spróbować czegoś innego…
W każdym bądź razie obecnie za pasję można uznać fotografię. Bo czyż kupowanie kolejnego obiektywu za równowartość trzech zwykłych amatorskich lustrzanek, albo wstawanie 3 razy w tygodniu o 3-ciej nad ranem (a właściwie w środku nocy) można nazwać normalnym zachowaniem? Tylko pasja wymaga takiego poświęcenia.
Moja strona z portfolio fotograficznym